Wspomnienia i zapiski

Data ostatniej modyfikacji:
2015-12-29
Autor recenzji: 
Paulina Stajno
studentka matematyki na UWr
Autor: 

Hugo Steinhaus - wybitny polski matematyk, jeden z założycieli Lwowskiej a potem Wrocławskiej Szkoły Matematycznej, nauczyciel i mentor Stefana Banacha i wielu innych znanych matematyków

 

Wydawca: 

Oficyna Wydawnicza ATUT
Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe
ul. Kościuszki 51a, 50-011 Wrocław
71 342 20 56
e-mail: oficyna@atut.ig.pl

http://www.atut.ig.pl

 

Trzymając w ręce ten autobiograficzny dziennik Steinhausa, przenosimy się do jego świata. Barwnie opisywał on postacie lwowskiego, a później wrocławskiego świata nauki i sztuki oraz skrupulatnie odnotowywał rozmaite zdarzenia, chociaż nie nosił się z zamiarem publikowania tych notatek. Stało się to dopiero po jego śmierci (I wydanie ukazało się w londyńskim Aneksie w 1992 roku - patrz pierwsza z prezentowanych okładek). Jak pisze w przedmowie Kazimierz Dziewanowski (znany pisarz, podróżnik i dyplomata): Steinhaus był człowiekiem o ostrym umyśle i ciętym dowcipie z niemałą dozą złośliwości. Posiadał także wielką przenikliwość widzenia. I taki właśnie jawi się nam na kartach książki.

Lekturę rozpoczynamy od opisu dzieciństwa spędzonego w Jaśle, gdzie Steinhaus urodził się w zamożnej żydowskiej rodzinie dyrektora spółdzielni kredytowej w 1887 roku. Po ukończeniu jasielskiego gimnazjum klasycznego rozpoczął studia matematyczne we Lwowie, a po roku przeniósł się do Getyngi, która była wówczas uznawana za światową stolicę matematyki. Tam w 1911 roku uzyskał tytuł doktora, a jego promotorem był najwybitniejszy ówczesny matematyk – David Hilbert. Po ukończeniu studiów Steinhaus powrócił do rodzinnego Jasła, gdzie opublikował pierwszych osiem prac. Barwnie opisuje swoje losy podczas I wojny światowej, gdy służył w Legionach Polskich na Wołyniu w pułku artylerii.

Steinhaus lubił mawiać, że wśród wielu matematycznych dokonań jego największym odkryciem był Stefan Banach, którego poznał podczas spaceru po krakowskich Plantach (dziś prawdopodobne miejsce tego spotkania upamiętnia specjalna parkowa ławka). Banach stał się wkrótce współtwórcą i najjaśniejszą gwiazdą lwowskiej szkoły matematycznej. Jej rozwój został jednak wkrótce przerwany przez II wojnę światową. Wojenne losy Lwowa Steinhaus skwitował słowami: Nie przekraczałem granicy ani razu, to ona kilkukrotnie przekraczała mnie. Podczas okupacji rodzina Steinhausów ukrywała się początkowo we Lwowie, a od 1942 w Berdechowie, gdzie pod przybranym nazwiskiem Grzegorza Krochmalnego Steinhaus uczestniczył w tajnym nauczaniu, prowadził pomiary i obliczenia geodezyjne oraz skonstruował też zegar słoneczny, z zamiarem wpisania na bilecie wizytowym "emerytowany zegarmistrz słoneczny".

Po wojnie Steinhaus osiedlił się we Wrocławiu, gdzie został pierwszym dziekanem Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego i założył pierwszą w Polsce katedrę zastosowań matematyki. Był uznanym aforystą, twórcą słynnych hugonotek wydanych w "Słowniku racjonalnym" (Julian Tuwim podobno ukląkł przed Steinhausem usłyszawszy jedną z nich: Kula u nogi - Ziemia) i zajmował się popularyzacją matematyki (słynny „Kalejdoskop matematyczny” wydany po raz pierwszy we Lwowie w 1938 roku po polsku i angielsku został przetłumaczony na 10 języków, w Polsce powojennej ukazał się tylko raz).

„Wspomnienia i zapiski” to fascynująca opowieść o niezwykłym człowieku rozgrywająca się na tle znakomicie uchwyconych i skrupulatnie opisanych zdarzeń historycznych, politycznych i społecznych przełomu XIX i XX stulecia skrząca się anegdotami i błyskotliwymi komentarzami. Kolejne, lakonicznie tytułowane rozdziały wyznaczają znaczące etapy w życiu matematyka (np. Jasło, Gimnazjum, W stołecznym Lwowie, Getynga, W uniwersyteckim Lwowie, Pierwsza okupacja, Druga okupacja, Wrocław, Łyk Ameryki). Książka opatrzona jest indeksem nazwisk występujących w niej osób, który liczy - bagatela - kilkadziesiąt stron. 

 

Powrót na górę strony